Zatrzymany sprawca, odzyskany telefon
Najpierw był rozbój na Pradze Południe, ofiarą padł nastolatek, a łupem był telefon komórkowy. Po dwóch miesiącach policjanci z komisariatu kolejowego zatrzymali 19-letniego Marcina P., który miał przy sobie ten właśnie telefon. Na koniec funkcjonariusze z komendy przy ul. Grenadierów udowodnili, że zatrzymany mężczyzna jest sprawcą rozboju. 19-latek usłyszał zarzut, a telefon powrócił do właściciela.
Policjanci z komisariatu kolejowego zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie telefon pochodzący z rozboju, do którego doszło w listopadzie na terenie Pragi Południe.
W dalszej kolejności 19-letnim Marcinem P. zajęli się kryminalni z komendy przy ul. Grenadierów. Bardzo szybko okazało się, że nie jest to przypadek, że właśnie Marcin P. ma ten telefon. Niestety nie potwierdziła się historia, którą w pierwszym momencie mężczyzna opowiedział w komisariacie kolejowym. Próbował przekonać funkcjonariuszy, że nie miał pojęcia o tym, że to poszukiwany telefon, a zakupił go niedawno na bazarze.
Południowoprascy kryminalni i dochodzeniowcy zgromadzili niezbite dowody świadczące o tym, że to właśnie zatrzymany 19-latekdokonał rozboju i ukradł telefon. Sprawca zaatakował nastolatka, którego najpierw obserwował w autobusie, widział, jak chłopiec pisze smsy, potem po wyjściu na przystanek szedł za nim i grożąc, że go pobije ukradł mu komórkę.
Po skompletowaniu materiałów sprawy Marcin P. usłyszał w prokuraturze zarzut dokonania rozboju i został objęty policyjnym dozorem. Telefon powrócił do właściciela.