Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zdenerwował się i uszkodził radiowóz

Data publikacji 27.03.2009

Ponad 1,5 promila alkoholu we krwi miał w chwili zatrzymania 37- letni Grzegorz S. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów z patrolówki tuż po tym, jak nożem przebił oponę w oznakowanym radiowozie. Bez żadnego problemu przyznał się do tego aktu wandalizmu. Tłumaczył mundurowym, że zrobił tak dlatego, że zdenerwował się, bo ktoś go przezwał i obraził wulgarnym przezwiskiem. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Policjanci z patrolówki przeprowadzali właśnie interwencję w jednym z bloków przy ulicy Międzynarodowej. Kiedy wracali do radiowozu podszedł do nich pracownik ochrony z pobliskiej firmy i poinformował, że przed chwilą jakiś, prawdopodobnie pijany, mężczyzna przebił im tylną oponę, po czym oddalił się. Funkcjonariusze potwierdzili fakt uszkodzenia koła. Ochroniarz opisał wygląd wandala i wskazał kierunek, w którym odszedł.
Mundurowi od razu podjęli pościg. Już po kilku minutach namierzyli podejrzewanego o przebicie opony 37- letniego Grzegorza S. Mężczyzna faktycznie znajdował się pod wpływem alkoholu, miał we krwi ponad 1,5 promila. W kieszeni kurtki zatrzymanego funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli nóż, przy pomocy którego mężczyzna uszkodził radiowóz. W rozmowie z policjantami 37- latek bez żadnego problemu przyznał się do tego, co zrobił, nie próbował zaprzeczać. Twierdził, że był zły i bardzo zdenerwowany, bo chwilę wcześniej ktoś go obraził przezywając i nazywając obraźliwymi słowami i dlatego właśnie Grzegorz S. musiał jakoś odreagować.
Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Wartość uszkodzonej opony w znacznym stopniu przekroczyła 250 złotych. 37- letni wandal odpowie za popełnienie przestępstwa. Grozi mu 5 lat więzienia.

 

Powrót na górę strony