Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany trzeci sprawca

Data publikacji 25.03.2009

Policjanci z sekcji kryminalnej zatrzymali ostatniego, trzeciego podejrzewanego o dokonanie pobicia ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło kilka tygodni temu. Piotr S. wpadł w policyjną zasadzkę i teraz podobnie jak jego dwaj wspólnicy, 18- letni Adam E. i 25- letni Piotr G., odpowie za przestępstwo, którego razem się dopuścili.

Przypomnijmy krótko całą historię.
09 marca przed godziną 20.00 policjanci zostali poinformowani o pobiciu ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w jednym z mieszkań przy ul. Grochowskiej. Z relacji dzwoniącej wynikało, że trzech mężczyzn wtargnęło do środka i zaatakowało jej znajomego. Sprawcy bili go, kopali, a nawet skakali po nim. Kobieta natychmiast wezwała pogotowie. Niestety mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, a napastnicy uciekli.
Zaraz po zdarzeniu funkcjonariusze z grupy operacyjno-dochodzeniowej przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. W obecności prokuratora zabezpieczyli ślady. Na miejsce ściągnięto też przewodnika z psem tropiącym. Przesłuchano świadków. Stróże prawa ustalili, że 43- letni Stanisław W., który zmarł był winien napastnikom 500 złotych.
W wyniku przeprowadzonych czynności operacyjnych kryminalni wspólnie z patrolowcami zatrzymali najpierw jednego ze sprawców czynu oraz dwie osoby podejrzewane o zlecenie pobicia. Piotr G. (lat 25) usłyszał w prokuraturze zarzut i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.
Drugi sprawca, 18- letni Adam E., został namierzony i zatrzymany przez policjantów z sekcji kryminalnej w ubiegłym tygodniu. Podzielił los swego kolegi. Najpierw w prokuraturze przedstawiono mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, potem w sądzie zdecydowano o tymczasowym aresztowaniu.
Wciąż jednak na wolności pozostawał trzeci współsprawca. Kryminalni cały czas pracowali nad ustaleniem jego danych i miejsca pobytu. Kiedy zebrali wszystkie informacje na jego temat przygotowali zasadzkę, w którą 22- letni Piotr S. wpadł wczoraj przed południem.
Mężczyzna usłyszy dziś w prokuraturze zarzut, a sąd podejmie decyzję o zastosowaniu aresztu.

 

Powrót na górę strony