Jeden pod ladą, drugi za ścianą
Błyskawiczna reakcja funkcjonariuszy sprawiła, że sprawcy kradzieży z włamaniem do kiosku nie zdążyli uciec z łupem. Na widok mundurowych jeden z nich ukrył się pod ladą, a drugi za ścianą i obaj udawali, że wcale ich tam nie ma. Policjanci zatrzymali 15-letniego Przemysława i 17-letniego Artura G., który to okazał się być poszukiwany. Teraz obaj odpowiedzą za swoje czyny.
Była za kwadrans 6.00, kiedy to dwa patrole, w tym jeden wspólny ze strażnikiem miejskim udały się na jedną z ulic Grochowa.
Na miejscu okazało się, że ktoś włamał się do kiosku i nadal jest wewnątrz. Po chwili wyszło na jaw, że sprawców jest dwóch.Na widok zbliżających się stróżów prawa jeden wszedł pod ladę, a drugi ukrył się za ścianą i obaj udawali, że wcale ich tam nie ma, nie reagowali na żadne polecenia mundurowych.
Policjanci bardzo szybko opanowali sytuację i zatrzymali 15-letniego Przemysława i 17-letniego Artura G., który zresztą okazał się być poszukiwany. Podczas dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że młodzi sprawcy mieli już wszystko przygotowane do ucieczki, łup był już spakowany. Zatrzymani próbowali tłumaczyć policjantom, że to wcale nie oni włamali się do kiosku, widzieli po prostu wybitą szybę, podejrzewali, że ktoś może być środku i właśnie tylko z tego powodu weszli tam, sugerowali nawet, że chcieli wypłoszyć prawdziwych włamywaczy.
Teraz nieletnim zajmie się sąd rodzinny, a 17-latek usłyszy zarzut w wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Za kradzież z włamaniem grozi do10 lat więzienia.