Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Twierdził, że wtrącają się w nie swoje sprawy

Data publikacji 09.11.2011

Wywiadowcy chcieli zapobiec bójce. Interwencja zakończyła się jednak wybuchem agresji 26-letniego obywatela Ukrainy. Nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy, był nerwowy, nie potrafił zrozumieć powodu, dla którego policjanci wtrącają się jego zdaniem w nie swoje sprawy. W efekcie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej stróżów prawa.

Wywiadowcy przejeżdżali akurat ulica Saską. Spostrzegli grupę mężczyzn, którzy dość głośno się zachowywali, wymachiwali rękoma i byli agresywni wobec siebie. Wszystko wskazywało na to, że za chwilę dojdzie do bójki.

Stróże prawa chcieli zapobiec szarpaninie. Podjęli interwencję. Początkowo wszyscy czterej obywatele Ukrainy zachowywali się wrogo w stosunku do wywiadowców, lekceważyli ich polecenia. Po chwili jednak trzech z nich zrozumiało powagę sytuacji i zmieniło nastawienie. Policjanci wykonywali swoje czynności, ale nadal uparcie utrudniał im to 26-latek, który nie rozumiał powodu, dla którego policjanci podjęli interwencję, twierdził wręcz, że niepotrzebnie wtrącają się w nie swoje sprawy. Niestety mężczyzna nie poprzestał tylko na wyrażaniu swojego niezadowolenia. Kilka minut później kilkakrotnie kopnął policjanta. Po zbadaniu stanu trzeźwości 26-latka okazało się, że ma 2 promile alkoholu we krwi.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna trafił do wydziału dochodzeniowo-śledczego. Tam usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
 

Powrót na górę strony