Wybił szybę, bo był głodny
23-letni Sebastian F. został zatrzymany przez patrolowców na tyle szybko, że rana której doznał podczas wybijania szyby w barze jeszcze nie przestała krwawić. Mężczyzna chciał coś zjeść, nie został jednak obsłużony, bo miał za mało pieniędzy. W odwecie najpierw wyzwał ekspedientkę, a później wybił szybę w oknie lokalu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci z patrolówki otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu mienia w barze.
Na miejscu zastali właścicielkę lokalu, która poinformowała, że chwilę wcześniej przyszedł klient, który chciał coś zjeść. Niestety nie miał odpowiedniej kwoty pieniędzy, by móc zapłacić. Dlatego właśnie nie został obsłużony. Nie mógł się z tym pogodzić i w złości najpierw zaczął wykrzykiwać pod adresem ekspedientki wulgaryzmy, a zaraz po tym wybił ręką szybę w drzwiach baru. Kobieta podała mundurowym orientacyjny rysopis sprawcy.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli poszukiwania mężczyzny. Namierzyli go na tyle szybko, że jego skaleczona ręka nie przestała jeszcze krwawić. Zawiadamiająca bez trudu rozpoznała w zatrzymanym 23-letnim Sebastianie F. sprawcę uszkodzenia drzwi. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Dziś w wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu 23-latek usłyszy zarzut. Grozi mu do 5 lat więzienia.