Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani na dachu za kominem

Data publikacji 06.09.2011

Wywiadowcy musieli wdrapać się aż na dach budynku, w którym miała miejsce kradzież z włamaniem, żeby zatrzymać sprawców tego przestępstwa. Kompletnie pijani, mający po 2,5 promila alkoholu we krwi włamywacze leżeli na dachu, ukryci za kominem. Twierdzili, że dom był otwarty, a oni przyszli tylko się przespać. Prawda była jednak inna. Zbigniew G. (lat 38) i 41-letni Sylwester K. wspólnie i w porozumieniu włamali się i ukradli dwa materace powodując straty w kwocie 2500 złotych.

Policjanci z wywiadu usłyszeli informację o tym, że do jednego z domów na Saskiej Kępie ktoś się włamał. Na miejscu świadek zdarzenia zrelacjonował funkcjonariuszom, co zdążył zaobserwować, a policjanci błyskawicznie przystąpili do działania.

Wszystko wskazywało na to, że sprawcy są jeszcze wewnątrz budynku. Niestety niełatwe było ich odnalezienie. Obaj ukryli się aż na dachu i schowali za kominem licząc na to, że tam stróże prawa nie dotrą i ich nie odnajdą. 38-letni Zbigniew G. i 41-letni Sylwester K. w chwili zatrzymania byli pijani mieli po 2,5 promila alkoholu we krwi. Twierdzili, że wcale się nie włamali, bo dom był otwarty, a oni postanowili się w nim jedynie przespać.

Okazało się jednak, że było zupełnie inaczej. Męzczyźni nie tylko się włamali, ale jeszcze ukradli dwa nowe materace. W sumie pokrzywdzony oszacował straty na kwotę 2500 złotych. Obaj mężczyźni noc spędzili w ośrodku dla osób nietrzeźwych. W wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu usłyszeli zarzuty.
 

Powrót na górę strony