Nóż i młotek w rolach głównych
Policjanci z patrolówki interweniowali w związku z podejrzeniem usiłowania zabójstwa. Sprawca chciał uciec i schronić się u sąsiadów. Zaatakował byłą konkubinę nożem, kobieta próbowała się bronić przy pomocy młotka. Nie doszło do tragedii. Mężczyzna, który w swoim życiu spędził już około 20 lat w więzieniu najpierw trafił do policyjnej celi, dziś funkcjonariusze doprowadzą go do prokuratury.
Policjanci otrzymali informację, że pewna kobieta została pchnięta nożem. Na miejscu faktycznie zastali pokrzywdzoną, którą zabrało pogotowie ratunkowe.
Sprawca miał świadomość, że będzie poszukiwany przez funkcjonariuszy i dlatego próbował uciec, szukał schronienia u sąsiadów. Stróże prawa bardzo szybko dotarli do niego i natychmiast zatrzymali. 55-letni Wojciech J. również wymagał pomocy lekarskiej. Z relacji świadków wynikało, że zaatakowana kobieta próbowała się bronić i robiła to przy pomocy młotka, stąd obrażenia u sprawcy.
55-latek miał około promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnej celi. Kiedy wytrzeźwiał sprawą zajęli się kryminalni i dochodzeniowcy.
Okazało się, że mężczyzna odwiedził swoją byłą konkubinę, wypił z kolegą u niej w domu wódkę, a potem rozpętał awanturę i zaatakował kobietę nożem. Wojciech J. w przeszłości spędził w sumie około 20 lat w wiezieniu. Ma na swoim koncie kradzieże i przestępstwa rozbójnicze.
Po zgromadzeniu kompletnego materiału dowodowego dziś policjanci doprowadzą zatrzymanego do prokuratury. Najprawdopodobniej odpowie za usiłowanie zabójstwa.