Zdradziła ich woń benzyny
Czujni policjanci z Wawra zatrzymali dwóch braci, którzy pod osłoną nocy włamali się do seicento i ukradli z niego kilkadziesiąt litrów paliwa. Funkcjonariusze zaobserwowali Jarosława i Jakuba S. na osiedlowym parkingu. Mężczyzn zdradziła silna woń benzyny, która unosiła się nad nimi. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze z komisariatu w Wawrze pełnili codzienną nocną służbę patrolową. Dochodziła 3.00 nad ranem, kiedy przeprowadzili kontrolę jednego z parkingów osiedlowych.
W pewnym momencie zza zaparkowanych tam pojazdów wyłoniło się dwóch młodych mężczyzn, którzy od razu wpadli w popłoch, niewątpliwie nie marzyli o spotkaniu ze stróżami prawa. W trakcie legitymowania policjanci wyraźnie wyczuwali unoszącą się nad mężczyznami silną woń benzyny.
Dosłownie kilka minut później wszystko było jasne. Tuż przed przybyciem funkcjonariuszy bracia S., 23-letni Jarosław i 26-letni Jakub włamali się do zaparkowanego, przykrytego śniegiem seicento i ukradli z niego paliwo. Nie zdążyli jednak włożyć bańki z benzyną do swojego auta i odjechać. Ubiegli ich wawerscy funkcjonariusze. W fordzie należącym do braci stróże prawa znaleźli kolejne butelki z paliwem. Aktualnie trwają ustalenia skąd pochodzi i ta benzyna. Policjanci zabezpieczyli kradzione paliwo oraz sprzęt, przy pomocy którego mężczyźni dokonali przestępstwa.
Dochodzeniowcy przedstawili obu braciom zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu. Za ten czyn grozi do 10 lat więienia.