Skradzione tico i narkotyki
Policjanci z Pragi Południe odzyskali daewoo tico skradzione w wigilijną noc z jednego z warszawskich parkingów. Do sprawy został zatrzymany 25-letni Tomasz R. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli również prawie 100 gramów marihuany i niewielką ilość amfetaminy oraz kilkanaście szklanych fifek. 25-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestepczością przeciwko mieniu z Pragi Południe po wcześniejszej informacji o nieprawidłowo zaparkowanym pojeździe, natychmiast udali się na miejsce. Tam zastali daewoo tico, które jak się okazało, zostało skradzione w wigilijną noc z jednego ze stołecznych parkingów.
Policjanci ustalili, że związek ze sprawą może mieć jeden z mieszkańców okolicznych bloków. W mieszkaniu zastali 25-letniego Tomasza R. Mężczyzna oświadczył mundurowym, że wskazanym pojazdem w wigilię przyjechało na podwórko czterech nieznanych mu mężczyzn, którzy oddalili się w nieznanym mu kierunku. Jak stwierdził, wszystko to widział z okna swojego mieszkania.
Na pytanie czy ma w mieszkaniu rzeszy mogące pochodzić z przestępstwa Tomasz R. przyznał, że ma kilka fifek i marihuanę. Po przeszukaniu policjanci znaleźli 100 gramów marihuany i niewielką ilość amfetaminy oraz kilkanaście fifek.
25-latek trafił do policyjnego aresztu. Został przesłuchany. Usłyszał już zarzuty posiadania narkotyków. Dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 600 zł grzywny, Będzie też musiał ponieść koszty postępowania.
jw/ea