Zostawili ślady na śniegu
Policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego niedługo po rozboju zatrzymali jednego ze sprawców. Pomogły im w tym ślady pozostawione na śniegu i leżący na klatce schodowej przed mieszkaniem świeży biały puch. Daniel G. ukrył się w łazience pod szlafrokiem. Zatrzymanie jego wspólnika to już tylko kwestia czasu.
Około 2.00 w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju. Na wracającą do domu kobietę napadło dwóch młodych mężczyzn. Pokrzywdzona doznała kilku uderzeń w głowę i straciła torebkę.
Funkcjonariusze błyskawicznie podjęli pościg. Pomogły im ślady pozostawione na śniegu. Doprowadził ich do osiedla, gdzie spostrzegli młodzieńców, ci na widok mundurowych rozbiegli się i porzucili skradzioną torebkę. Jednak tylko jednemu udało się uciec. W zatrzymaniu drugiego znów pomógł śnieg. Świeży biały puch leżący na klatce schodowej przed mieszkaniem zaprowadził funkcjonariuszy wprost do 18-letniego Daniela G. Młody mężczyzna ukrył się przed policjantami pod szlafrokiem w łazience. Zatrzymanie drugiego to już tylko kwestia czasu.
Dochodzeniowcy wykonali wszystkie czynności i zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 18-latkowi zarzutu dokonania rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem.