To była recydywa
Zatrzymany przez policjantów wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu 29-letni Jacek T. półtora miesiąca temu ukradł rower sąsiadce. Funkcjonariusze od początku wiedzieli, kto jest sprawca przestępstwa, niestety mężczyzna unikał kontaktów ze stróżami prawa. Jak się okazało przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Pod koniec października do komendy zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o kradzieży roweru. Jednoślad zniknął z klatki schodowej. Pokrzywdzona miała bardzo konkretne podejrzenia, kto mógł być sprawcą tej kradzieży.
Sprawą od razu zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Bardzo szybko potwierdzili, że faktycznie czynu tego dopuścił się 29-letni Jacek T. Pozostawało zatrzymać mężczyznę. Niestety ten skutecznie unikał jakichkolwiek kontaktów ze stróżami prawa. Funkcjonariusze dopięli jednak swego, namierzyli i zatrzymali 29-latka.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży, policjanci ustalili, że Jacek T. popełnił to przestępstwo w warunkach recydywy, taki też usłyszał zarzut.