Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Działali na Mokotowie, wpadli w Rembertowie

Data publikacji 25.11.2010

Dzięki czujności policjantów z oddziału prewencji i dużemu zaangażowaniu ze strony funkcjonariuszy z komisariatu w Rembertowie zatrzymani zostali dwaj sprawcy włamań do mieszkań, których dokonali na terenie Mokotowa. Artur J. (lat 36) i 25-letni Marcin B. wpadli, ponieważ nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. W samochodzie przewozili skradzione łupy o wartości blisko 12 tysięcy złotych Sprawą zajęli się policjanci z komendy przy ulicy Malczewskiego.

Policjanci ze stołecznego oddziału prewencji pełniący służbę na terenie Rembertowa, zauważyli w rejonie ulicy Ilskiego kierowcę volkswagena, który jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 36-letni Artur J. Mężczyzna został pouczony za popełnione wykroczenie. Kiedy funkcjonariusze kończyli swoje czynności, zwrócili uwagę, że zarówno kierowca jak i pasażer byli wyjątkowo zdenerwowani. Mundurowi postanowili sprawdzić, czy mężczyźni przypadkiem nie mają jeszcze czegoś na sumieniu, dlatego też przeszukali samochód. W schowkach volkswagena znaleźli złotą i srebrną biżuterię oraz telefony komórkowe. W bagażniku leżały torby ze sprzętem komputerowym. Ponieważ zarówno Artur J. jak i Marcin B. nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć, skąd pochodzą te przedmioty, zostali zatrzymani.

Mężczyźni trafili do rembertowskiego komisariatu.Tamtejsi policjanci bardzo zaangażowali się w sprawdzenia skąd mogą pchodzić wszystkie zabezpieczone przedmioty, nie były one bowiem jeszcze zarejestrowane jako poszukiwane. Stróże prawa z komisariatu przy ulicy Plutonowych ustalili, że po prostu nikt nie zdażył jeszcze wprowadzić ich do bazy danych, ponieważ pochodzą z włamania na terenie Mokotowa, które miało miejsce dosłownie kilka godzin wcześniej. Obaj zatrzymani zostali przekazani mokotowskim funkcjonariuszom.

Wszystko wskazywało na to, że 36-latek i jegowspólnik  mogą mieć na swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo, ponieważ w tym samym czasie w okolicy, doszło do podobnego włamania. Policjanci okazali właścicielowi mieszkania zabezpieczone przedmioty,wzystkie zostały rozpoznane. Sprawcy dostali się do obu mieszkań poprzez wyważenie drzwi balkonowych i skradli łupy o wartości blisko 12 tys. złotych.

Kryminalni ustalili także wspólnika Artura J. oraz Marcina B. Kompletnie zaskoczony wizytą policjantów 27-letni Kamil G. został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Teraz wszyscy odpowiedzą za dwa włamania. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymani nie dopuścili sie więszej liczby podobnych przestęstw Dzisiaj o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi im do 10 lat więzienia.


jw/mb

Powrót na górę strony