Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zasadzka wywiadowców

Data publikacji 14.11.2010

16-letni Damian wpadł w zasadzkę przygotowaną przez wywiadowców. Nastolatek dzień wcześniej wspólnie ze starszym kolegą dopuścili się rozboju. Napadli na bezdomnych mieszkających w pustostanie, pobili ich, grozili podpaleniem i żądali pieniędzy. Twierdzili, że należy im się opłata za rzekomą ochronę. 16-latkiem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich, zatrzymanie drugiego sprawcy jest już tylko kwestią czasu.

 

Do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosiło się dwóch mężczyzn pokrzywdzonych w wyniku rozboju. 

Z treści ich przesłuchania wynikało, że w nocy do pustostanu, w którym obaj zamieszkują, wtargnęło dwóch młodzieńców, którzy chcieli pieniędzy. Pobili zawiadamiających, podpalili część ich ubrań i grozili, że spalą całe ich gospodarstwo. Zażądali, by na drugi dzień na konkretną godzinę mężczyźni przygotowali dla nich 100 złotych, zapowiedzieli, że przyjdą po odbiór pieniędzy i będą regularnie pobierać od nich gotówkę za rzekomą ochronę.
 

Sprawą natychmiast zajęli się południowoprascy funkcjonariusze. Wywiadowcy przygotowali zasadzkę. Okazało się, że faktycznie pokrzywdzonych odwiedził jeden z napastników, żądał 100 złotych. Został zaskoczony przez policjantów. Zamiast wyjść z pustostanu z gotówką trafił do izby dziecka.

W dalszej kolejności 16-letnim Dominikiem zajęli się policjanci z referatu do spraw nieletnich i patologii. O dalszym losie nastolatka zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich. Za rozbój Kodeks Karny przewiduje do 12 lat więzienia.

Zatrzymanie drugiego sprawcy rozboju jest już tylko kwestią czasu.

Powrót na górę strony