Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To nie był dopalacz

Data publikacji 09.11.2010

W ręce policjantów z wywiadu wpadł mężczyzna, który uparcie twierdził, że biały proszek, który ma w kieszeni to dopalacz. Czujni funkcjonariusze dowiedli, że 24-letni Artur Ś. nie ma racji. Mężczyzna odpowie za posiadanie 0,5 grama środków odurzających.

Wywiadowcy przyglądali się pewnej taksówce. Pasażer wysiadł na chwilę przed sklepem, po czym po chwili powrócił do samochodu. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli. Po sprawdzeniu kierowcy przyszedł czas na niespokojnego i podejrzanie zachowującego się pasażera. 

Mężczyzna sam powiedział wywiadowcom, że ma przy sobie dopalacz, który przed chwilą kupił na własny użytek. Przez cały czas trwania interwencji wciąż powtarzał i przekonywał funkcjonariuszy, że biały proszek, który ukrywał w kieszeni to żaden narkotyk. Stróże prawa nie dali mu wiary i postanowili sprawdzic to przy pomocy stosownych testów.

Technicy kryminalistyki wykonali czynności, które dowiodły, że 24-letni Artur Ś. zamiast dopalacza miał 0,5 garma środków odurzajacuych. I to za ich posiadanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.    
 

Powrót na górę strony