Zatrzymany z działką marihuany
Na polecenie wywiadowców, by wydał wszystkie rzeczy, których posiadanie jest zabronione lub pochodzą z przestępstwa, stanowczo stwierdził, że niczego takiego nie ma. Stróże prawa udowodnili mu, że kłamie. W kieszeni spodni 23-letniego Michała P. znaleźli i zabezpieczyli działkę marihuany. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
Wywiadowcy pełnili służbę nocną na terenie dzielnicy. Kilkanaście minut po północy zwrócili uwagę na kręcącego się bez określonego celu młodego mężczyznę. Zachowywał się dość nerwowo, co chwilę zerkał zaniepokojony na zegarek, rozglądał się wokół siebie.
Stróże prawa podjęli interwencję. Po wylegitymowaniu polecili 23-letniemu Michałowi P. wydanie wszystkich rzeczy, których posiadanie jest zabronione lub pochodzą z przestępstwa. Mężczyzna stanowczo stwierdził, że niczego takiego nie ma. Funkcjonariusze nie dali mu wiary. Po chwili okazało się, że mieli rację. W kieszeni spodni 23-latka znaleźli i zabezpieczyli woreczek z suszem roślinnym. Narkotyk został zabezpieczony. Była to działka marihuany.
Michał P. trafił do policyjnej celi. Dziś w dochodzeniówce usłyszy zarzut. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.