Za kierownicą po narkotykach
Wywiadowcy słusznie podejrzewali, że kierowca toyoty może kierować samochodem pod wpływem narkotyków. Po przeprowadzeniu kontroli i badania ich przypuszczenie potwierdziło się. Znany im z wcześniejszych interwencji 30-letni Roman C. ponownie trafił do policyjnej celi. Dziś usłyszy zarzut.
Policjanci z wywiadu spostrzegli nadjeżdżającą toyotę. Kierowca był im znany z wcześniejszych interwencji. Podejrzewali, że mógł wsiąść za kierownicę auta po wcześniejszym zażyciu środków odurzających. Kiedy mężczyzna zaparkował toyotę funkcjonariusze podjęli interwencję.
Niedługo później okazało się, że ich policyjne nosy nie zawiodły. 30-letni Roman C. faktycznie kierowa pojazdem będąc pod wpływem narkotyków. Noc spędził w policyjnej celi. Dziś w wydziale dochodzeniowo-śledczym stróże prawa przedstawią mu zarzut.