Wpadka sklepowego złodzieja
Szampony, płyny do demakijażu i higieny intymnej, pasty do zębów, tampony, odświeżacze powietrza, dezodoranty i wszystko to warte w sumie 2000 złotych ukradł w jednym z osiedlowych sklepików 30- letni Michał B. Został zatrzymany przez policjantów z prewencji. Teraz odpowie za popełnione czyny, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W jednym ze sklepów przy ulicy Szaserów pracownicy dostrzegli złodzieja, który kradnie artykuły chemiczne. Mężczyzna pojawił się już po raz kolejny w krótkim czasie i ponownie sięgnął na sklepowe półki po towar, za który później nie zamierzał zapłacić. Kierownictwo sklepu wezwało Policję. Mundurowi zatrzymali sprawcę kradzieży i zabezpieczyli towar, który miał w swoim plecaku. Były to dezodoranty i inne kosmetyczne drobiazgi o łącznej wartości 200 złotych. Nie był to jednak koniec przewinień 30- letniego Michała B. Kamera zainstalowana w sklepie zarejestrowała bowiem, że młody człowiek wcześniej ukradł towar za ponad 1800 złotych. Były to szampony, płyny do demakijażu i higieny intymnej, pasty do zębów, tampony, odświeżacze powietrza, dezodoranty.