Był pracownikiem ochrony i kradł
8 telefonów komórkowych, laptop, 3 dyski twarde, 5 kompletów pamięci, aparat cyfrowy z wyposażeniem, oto co na przestrzeni 3 tygodni zdążył ukraść 26-letni pracownik ochrony. Marcin A. podczas nocnych zmian wchodził do pomieszczeń firmy i wynosił z nich sprzęt. Łączna wartość strat wyniosła ponad 7200 złotych. Mężczyznę namierzyli i zatrzymali policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Część przedmiotów funkcjonariusze odzyskali. Podejrzany przyznał się do kradzieży wszystkich tych rzeczy.
Do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło zawiadomienie o kradzieży sporej ilości sprzętu teleinformatycznego. Wskazana przez pokrzywdzonego wartość strat wyniosła ponad 7200 złotych.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu od razu dokładnie przeanalizowali sprawę i podjęli działania. Z relacji zgłaszających wynikało, że prawdopodobnym sprawcą kradzieży jest jeden z pracowników ochrony budynku, w którym mieści się poszkodowana firma.
Funkcjonariusze błyskawicznie ustalili, jak doszło do tego, że z kilku pokoi zginęły telefony, komputery, aparat fotograficzny i akcesoria komputerowe. Następnym krokiem było zatrzymanie 26-letniego Marcina A. Policjanci zdołali odzyskać 2 telefony i laptop.
Okazało się że mężczyzna od kilku miesięcy pracował jako ochroniarz w budynku, w którym mieści się kilka różnych firm. Od początku czerwca przez trzy tygodnie z pomieszczeń jednej z firm wynosił sprzęt. Tym sposobem ukradł 8 telefonów komórkowych, laptop, 3 dyski twarde, 5 kompletów pamięci, aparat cyfrowy. Większość przedmiotów sprzedał na bazarach.
W komendzie przyznał się do dokonania tych kradzieży. Usłyszał zarzut i dobrowolnie poddał się karze 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, jednocześnie nałożono obowiązek naprawienia szkody.