W jedną dobę dwa zatrzymania
W przeciągu niespełna jednej doby dwukrotnie został zatrzymany i do tego dwukrotnie za to samo przestępstwo. Każdorazowo wpadał w ręce funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego. Prowadził motocykl w stanie nietrzeźwości. W obu przypadkach miał promil alkoholu we krwi. Dziś usłyszy zarzuty.
Pierwsza interwencja policjantów ruchu drogowego miała miejsce o 23.00. Wówczas 32-letni Norbert S. jechał swoim motocyklem ulicą Grochowską. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że ma promil alkoholu we krwi, natomiast nie ma prawa jazdy. Mężczyzna otrzymał wezwanie do stawiennictwa komendzie, a motocykl przekazano wskazanej przez kierowcę osobie.
Po upływie zaledwie 19 godzin, tym razem na ulicy Szaserów, policjanci zatrzymali do kontroli motocyklistę. Co się okazało? Otóż był to właśnie 32-letni Norbert S. Sytuacja wyglądała identycznie, nie miał prawa jazdy i był pijany. Miał nieco ponad promil alkoholu we krwi. Od razu trafił do policyjnej celi.
Dziś w dochodzeniówce usłyszy zarzuty, a niebawem stanie przed sądem i odpowie za swoje czyny.