Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To było przez pomyłkę

Data publikacji 28.06.2010

Daniel O. (lat 21) wpadł w ręce patrolowców kilka minut po tym, jak usiłował dokonać rozboju. Chciał od przechodnia zapalniczkę, potem bił go i żądał wartościowych przedmiotów. Pokrzywdzonemu udało się uciec, sprawca po zatrzymaniu stwierdził, że zaczepił nie tego człowieka co trzeba, po prostu z kimś go pomylił i wszystko tak naprawdę stało się omyłkowo.

Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego udali się do mężczyzny, który chwilę wcześniej został zaatakowany przez przypadkowego przechodnia. Z relacji zawiadamiającego wynikało, że podszedł do niego młody mężczyzna i chciał zapalniczkę, ten dał mu ją, ale najwyraźniej nie o to tylko chodziło. Napastnik rzucił się na pokrzywdzonego, uderzał go i żądał oddania wszystkich wartościowych rzeczy. Zgłaszającemu udało się wyrwać i uciec.

Mundurowi od razu zaczęli poszukiwania sprawcy. Dosłownie kilkanaście minut później spotkali go kilka przecznic od miejsca zdarzenia. 21-letni Daniel O. był zaskoczony zatrzymaniem. Twierdził, że faktycznie poszarpał jakiegoś przechodnia, ale to wszystko stało się tak naprawdę przez pomyłkę, bo pomylił go ze swoim starym znajomym.

21-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut usiłowania dokonania rozboju. W prokuraturze zastosowano wobec niego policyjny dozór.
 

Powrót na górę strony