Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Błyskawicznie wykryta zgłoszeniówka

Data publikacji 09.06.2010

Dosłownie kilka minut po przyjęciu zawiadomienia o rozboju policjanci wydziału kryminalnego udowodnili, że żadnego przestępstwa nie było, a rzekomy pokrzywdzony zmyślił całą historię. 23-letni Rafał N. zgubił portfel z kartami płatniczymi i pieniędzmi, ale pomyślał sobie, że jeśli zgłosi Policji, że jest ofiarą trzech napastników, to cała historia nabierze znacznie poważniejszego wydźwięku.

Wczoraj po południu do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosił się młody człowiek, który powiadomił o tym, że w nocy, kiedy wracał do domu z pracy został napadnięty przez dwóch, a może nawet trzech mężczyzn.

Z relacji pokrzywdzonego, wynikało, że napastnicy wybiegli zza pleców, pobili go i okradli. W wyniku rozboju utracił 300 złotych oraz karty płatnicze. Zawiadamiający nie potrafił podać żadnych szczegółów zajścia, twierdził, że nie widział napastników, nic nie pamięta, wszystko miało dziać się bardzo szybko.

Kryminalni, którzy zapoznali się z treścią zeznań mężczyzny w zasadzie od razu nabrali podejrzeń, że historia nie jest, ani spójna, ani wiarygodna, a pokrzywdzony mógł wszystko wymyśleć. Reszta potoczyła się już błyskawicznie. 23-letni Rafał N. w przeciągu dosłownie kilku minut przyznał się policjantom, że faktycznie, żadnego napadu nie było. W rzeczywistości pieniądze i karty najprawdopodobniej zgubił autobusie, natomiast sądził, że jeśli zgłosi w komendzie rozbój cała sprawa stanie się poważniejsza.

23-latek został już przesłuchany. Teraz sprawa trafi do prokuratury i niebawem mężczyzna usłyszy zarzuty. Odpowie za złożenie fałszywych zeznań i powiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca.

 

Powrót na górę strony