Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zgłoszeniówka wykryta w godzinę

Data publikacji 16.05.2010

Zaledwie godzinę zajęło policjantom z Wesołej wykrycie zgłoszeniówki dotyczącej kradzieży audi. Funkcjonariusze od razu zorientowali się, że pokrzywdzony kłamie, a jego historia o tym, jak przyjechał do Wesołej pograć w piłkę, potem zostawił tu na noc samochód, bo sam wypił piwo i nie mógł prowadzić, po czym przez noc samochód zniknął, od razu wydała się podejrzana. Policjanci błyskawicznie udowodnili 22-letniemu Łukaszowi Ś., że złożył fałszywe zeznania, a żadnej kradzieży audi nie było. Mężczyzna już wkrótce usłyszy zarzuty.

To miała być sprawa, jak każda inna. Wszystko odbyło się tak jak zwykle. Do komisariatu zgłosił się mężczyzna,właściciel audi, który powiadomił o tym, że skradziono mu auto. Nie byłoby w tym pewnie niczego nadzwyczajnego, ani dziwnego, gdyby nie fakt, że nieco wcześniej policjanci otrzymali operacyjną informację, że może ktoś taki przyjść i najprawdopodobniej będzie kłamał.

Funkcjonariusze dodatkowo zwiększyli swoją czujność. Rzekomy pokrzywdzony opowiedział historię o tym, jak to przyjechał swoim audi do Wesołej pograć w piłkę, potem wypił piwo i dlatego nie zdecydował się już wracać samochodem do domu. Zostawił więc pojazd na terenie Wesołej. Kiedy rano po niego wrócił, auta już nie było.

Stróże prawa bardzo szybko sprawdzili i zweryfikowali wersję wydarzeń przedstawioną przez zawiadamiającego. W przeciągu niespełna godziny wiadomo było, że 22-letni Łukasz Ś. Złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, które nigdy nie miało miejsca. W trakcie kolejnego przesłuchania mężczyzna przyznał się, że wymyślił całą historię, powiedział również, że wcześniej wywiózł samochód na wieś.

Łukasz Ś. poniesie odpowiedzialność za swoje czyny. W najbliższym czasie w prokuraturze usłyszy zarzuty.

Powrót na górę strony