W taki mróz na rowerze i to z promilami
Rembertowscy funkcjonariusze zatrzymali rowerzystę, który zygzakiem szusował ulicą Chruściela. Zadziwiający był nie tylko fakt rowerowej przejażdżki, która urządził sobie 43- latek w tak siarczysty mróz. Dużo gorszy okazał się wynik badania stanu trzeźwości Andrzeja B. Mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Teraz odpowie przed sądem za popełnienie przestępstwa.
Dochodziła godzina 23.00., kiedy to patrolujący ulice Rembertowa mundurowi dostrzegli nadjeżdżającego rowerzystę. Trzeba przyznać, że w tak siarczysty mróz, do tego w nocy widok mężczyzny na rowerze nie należy do zbyt powszechnych. Policjanci zauważyli też, że kierujący jednośladem ma poważne kłopoty z utrzymaniem równowagi i zapanowaniem nad rowerem.
Mundurowi od razu podjęli interwencję. Już gdy zbliżali się do mężczyzny wyczuli wyraźna woń alkoholu. Wylegitymowali go. Okazało się, że 43- letni Andrzej B. właśnie wracał ze sklepu, gdzie zakupił kolejną dawkę alkoholu. Został zatrzymany. Stróże prawa zabezpieczyli również rower. W komisariacie badanie alkomatem wskazało prawie 1,5 promila alkoholu we krwi zatrzymanego.
Dziś, kiedy zatrzymany wytrzeźwieje rembertowscy dochodzeniowcy przedstawią mu zarzut kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu rok więzienia.