Ustalili, zatrzymali i odzyskali
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu prawie 3 miesiące poszukiwali mężczyzny, o którym wiedzieli, że przywłaszczył sprzęt elektroniczny i pieniądze swojej znajomej. 42-letni Mariusz K. ukrywał się i unikał spotkań ze stróżami prawa. Wytrwale prowadzone czynności i kolejne ustalenia doprowadziły ich w końcu do 42-latka, a także pozwoliły zatrzymać pasera, 54-letniego Andrzeja Ś. i odzyskać laptop.
W drugiej połowie lutego do komendy przy ulicy grenadierów zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o przywłaszczeniu laptopa, aparatu fotograficznego i gotówki przez jej niedawno poznanego znajomego. Łączną sumę strat pokrzywdzona oszacowała na kwotę około 2800 złotych.
Policjanci zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu w zasadzie od razu zajęli się sprawą. Szybko ustalili kim był sprawca problem polegał jedynie na tym, że mężczyzna był nieuchwytny, nie przebywał pod znanymi adresami, ukrywał się i skutecznie unikał Policji. Stan ten trwał do wczoraj. Stróże prawa wytrwale wykonywali liczne czynności, dokonywali kolejnych ustaleń i sprawdzeń, w efekcie czego zatrzymali 42-letniego Mariusza K.
Mężczyzna miał 7 podstaw poszukiwawczych, wystawiono za nim 4 zarządzenia ustalenia miejsca pobytu, dwa nakazy doprowadzenia: do aresztu śledczego i jednostki Policji oraz list gończy. 42-latek przyznał się, że faktycznie przywłaszczył sobie rzeczy należące do pokrzywdzonej. Funkcjonariusze nie poprzestali jednak na zatrzymaniu Mariusza K. dzięki ustaleniom operacyjnym dotarli również do pasera. 54-letni Andrzej Ś. wpadł w swoim mieszkaniu. W trakcie przeszukania stróże prawa znaleźli i zabezpieczyli laptop należący do zawiadamiającej. Zabezpieczyli także kilka innych podobnych sprzętów i aktualnie sprawdzają, czy nie pochodzą one z innych przestępstw.
Dziś w wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu obaj mężczyźni usłyszą zarzuty. Komputer będzie mógł powrócić do właścicielki.