4 poszukiwanych jednego dnia
Policjanci prowadzący sprawy poszukiwawcze w wydziale kryminalnym naszej komendy przeprowadzili szeroko zakrojoną akcję mającą na celu zatrzymanie kilkorga osób ściganych. W efekcie w przeciągu zaledwie jednego dnia funkcjonariusze zatrzymali aż 4 poszukiwanych. Pierwszy, 25-letni Jarosław C. wpadł na bazarze w warzywniaku, drugiego, 41-letni ego Roberta O. stróże prawa znaleźli w pustostanie, 54-letniego Pawła S. zastali w mieszkaniu, a 50-letnią Annę K. rozpoznali na ulicy.
Policjanci wydziału kryminalnego zajmujący się poszukiwaniem osób ściganych i zaginionych w zasadzie przez cały czas mają pełne ręce pracy. Każdego dnia dokonują kontroli adresów i miejsc, gdzie mogą ukrywać się poszukiwani. W minionym tygodniu tylko jednego dnia podczas szeroko zakrojonych działań zatrzymali aż 4 osoby.
Najpierw udali się na bazar, gdzie w jednej z budek warzywniczych miał sprzedawać 25-letni Jarosław C. Na miejscu podjęli obserwację i już po kilku minutach mężczyzna był zatrzymany. 25-latek na podstawie nakazu doprowadzenia do zakładu karnego spędzi za kratkami najbliższych 9 miesięcy.
Kolejnym miejscem, które odwiedzili kryminalni był pewien pustostan. Z informacji docierających do policjantów tam właśnie bywał 41-letni Robert O. Faktycznie mężczyzna ukrywał się w zamkniętym pomieszczeniu opuszczonego budynku. Początkowo nie chciał policjantom otworzyć drzwi. Funkcjonariusze jednak doskonale widzieli go przez dziurkę od klucza. 41-latek wiedział, że jest poszukiwany nakazem doprowadzenia i dlatego właśnie ukrywał się.
54-letniego Pawła S. , który ma do odbycia karę 90 dni pozbawienia wolności policjanci zastali we własnym mieszkaniu. Twierdził, że nie miał pojęcia o tym, że szuka go Policja. Trafił do aresztu.
Na koniec funkcjonariusze zatrzymali jeszcze 50-letnia Annę K. Kobieta szła chodnikiem i została rozpoznana przez przejeżdżających tuż obok funkcjonariuszy. Kryminalni skojarzyli jej wygląd ze zdjęciem poszukiwanej listem gończym. Po zatrzymaniu 50-latka została umieszczona w areszcie na 3 miesiące.