Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zabił żonę

Data publikacji 01.04.2010

Najpierw zabił swoją żonę, potem powiadomił o wszystkim Policję. Dlaczego zabił? Trudno stwierdzić, podejrzany sam nie bardzo wie. Tłumaczy, że oboje byli pijani, zdążyli wcześniej wypić 10 nalewek spirytusowych. Doszło do drobnego nieporozumienia, potem ostra wymiana zdań, w końcu kilka uderzeń drewnianym kołkiem.55-letniego Andrzeja F. patrolowcy zatrzymali na miejscu zdarzenia. Dziś w sądzie będzie rozpatrzony wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Przed 10.00 rano policjanci z patrolówki zostali skierowani na interwencję w związku z podejrzeniem zabójstwa. Ofiarą była 60-letnia kobieta.

Na miejscu mundurowi zastali męża denatki, był pod wpływem alkoholu. Świadek, który wzywał Policję poinformował stróżów prawa, że o wszystkim powiadomił go właśnie mąż ofiary, on zwrócił się z prośbą o zatelefonowanie po pomoc, ponieważ podejrzewał, że żona nie żyje. Lekarz od razu stwierdził, że nie był to zgon naturalny.

Tak więc reszta należała już do policjantów. Przybyli na miejsce kryminalni, dochodzeniowcy i technik kryminalistyki bardzo szybko ustalili prawdopodobny przebieg zdarzenia i nabrali podejrzeń, kto jest sprawcą zabójstwa. Okazało się, że kobietę zabił nie kto inny, jak tylko sam mąż, 55-letni Andrzej F. Mężczyznę policjanci zatrzymali miał 1,5 promila alkoholu we krwi.

Dalsze ustalenia stróżów prawa wykazały, że małżeństwo od 15 lat nie posiadało stałego miejsca pobytu, pomieszkiwali w szałasie. W dniu zabójstwa wspólnie pili alkohol, z relacji Andrzeja F. wynika, że wypili 10 butelek nalewek spirytusowych. Zdążyli się kilka razy pokłócić i po chwili tyle samo razy godzić. W pewnym momencie prawdopodobnie padło kilka słów za dużo. 55-latek chwycił drewniany kołek i zadał kilka ciosów. Kobieta nie przeżyła. Policjanci wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego wykonali szereg czynności, które pozwoliły na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu zabójstwa. Dziś w sądzie zostanie rozpatrzony wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Powrót na górę strony