Cegłą w okno
Cały dzień pił, wieczorem chwycił cegłę i rzucił nią w okna sąsiadki z parteru. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu bardzo szybko ustalili kim był wandal. Zatrzymali go w przeciągu doby od momentu zgłoszenia. 22-letni Rafał W. przyznał się do zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosiła się kobieta, która powiadomiła o uszkodzeniu mienia. Pokrzywdzona opowiedziała policjantom cały przebieg zdarzenia. Okazało się, że w godzinach wieczornych do kuchni starszej pani wpadła cegła. Ktoś rzucił nią z podwórka i tym sposobem wybił szybę w oknie. Zawiadamiająca oszacowała straty na kwotę 400 złotych.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. W zasadzie błyskawicznie ustalili, kim był sprawca uszkodzenia mienia. Równie szybko funkcjonariusze dotarli do 22-letniego Rafała W. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów już w dobę po przyjęciu zawiadomienia od pokrzywdzonej.
Stróże prawa ustalili, że zatrzymany w dniu zdarzenia był pijany, od rana spożywał piwo i wódkę. Wieczorem, kiedy z kolegami stał obok klatki schodowej, w pewnym momencie chwycił cegłę i rzeczywiście rzucił nią w okna sąsiadki z parteru. 22-latek nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił, twierdził, że wszystkiemu winny jest alkohol.
Funkcjonariusze przedstawili Rafałowi W. zarzut uszkodzenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.