Zatrzymany paser i odzyskana skradziona w Czechach toyota
Najpierw policjanci z „Kobry” operacyjnie ustalili gdzie stoi skradziona w Czechach toyota corolla. Później funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali mężczyznę, który okazał się podejrzanym o paserstwo tego auta. Dodatkowo 44-latek umieścił na pojeździe tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu, a także posiadał hyundaia kona, na którym z kolei widoczne były ślady ingerencji w pole numeryczne VIN. Mężczyzna w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Południe usłyszał dwa zarzuty, został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem opuszczania kraju.
Operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową pozyskali informację dotyczącą toyoty corolla. Została ona zlokalizowana na terenie naszej dzielnicy.
Pierwsze czynności na miejscu wykonywali policjanci z patrolówki. Zatrzymali obywatela Armenii, który jak się okazało był podejrzanym o paserstwo tego auta. Dalsze ustalenia prowadzone przez operacyjnych z grupy „Kobra” dowiodły, że mężczyzna zamontował na skradzionym pojeździe tablice rejestracyjne z innego auta. Był też posiadaczem hyundaia kona, który to miał usunięty mechanicznie numer silnika oraz wyraźne ślady ingerencji w pole numeryczne VIN. Pojazd został zabezpieczony do dalszych badań mechanoskopijnych w celu wyjaśnienia, czy pochodzi z przestępstwa.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową zebrali obszerny materiał dowodowy, który przekazali do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Tam 44-latek usłyszał 2 zarzuty, paserstwa oraz użycia tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu, na którym je umieścił. Decyzją prokuratury został objęty policyjnym dozorem, a także zakazem opuszczania kraju.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
podinsp. Joanna Węgrzyniak