Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"...albo zabiję sam, albo wynajmę do tego ludzi!"

Data publikacji 09.03.2010

36-letni Adam A. najpierw dobijał się do mieszkania byłej zony i syna, a następnie, kiedy dla przysłowiowego „świętego spokoju” został wpuszczony do środka zaczął grozić domownikom. Wykrzykiwał, że albo zabije ich sam, albo wynajmie do tego kogoś obcego. Patrolowcy zatrzymali pijanego awanturnika, który dziś odpowie za popełnione przestępstwo.

Dochodziła 3 w nocy, kiedy policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego udali się na ulicę Wandy. Na miejscu zastali wzywających pomocy matkę i syna oraz awanturującego się agresywnego pijanego mężczyznę. 

Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że 36-letni Adam A., były mąż kobiety, w środku nocy zaczął dobijać się do ich mieszkania, krzyczał i groził przez drzwi, zakłócał spokój i ciszę sąsiadom i dlatego właśnie, dla tak zwanego „świętego spokoju”, został wpuszczony do środka. Niestety nie uspokoił się, wręcz przeciwnie, jego agresja wzrosła. Wyzywał syna i byłą żonę, ubliżał im, aż w końcu posunął się do gróźb. Wykrzykiwał, że albo zabije ich sam, albo wynajmie do tego ludzi. Domownicy poważnie obawiali się, że groźby te mogą zostać spełnione.


Mundurowi bardzo szybko opanowali sytuację. Adam A. w chwili zatrzymania miał 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do ośrodka dla osób nietrzeźwych. Policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dziś w wydziale dochodzeniowo-śledczy zatrzymany usłyszy zarzuty.
 

Powrót na górę strony