Miał amstafa i 1,5 grama amfetaminy
Wzbudził zainteresowanie, bo bardzo długo stał u zbiegu ulic z amstafem na smyczy i nerwowo obserwował otoczenie. Policjanci z Rembertowa zatrzymali go, bo jak się okazało miał przy sobie 1,5 grama narkotyków. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Rembertowa zostali zaalarmowani przez przechodnia. Mężczyzna wskazał im miejsce, gdzie od dłuższego czasu stoi młody człowiek z amstafem na smyczy i bardzo dziwnie, nerwowo się zachowuje.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Kiedy dotarli we wskazane miejsce od razu zorientowali się, który to mężczyzna. Faktycznie, cały czas rozglądał sie wokół siebie i był bardzo niespokojny.
Kryminalni wylegitymowali go i już po kilku chwilach wiedzieli jaka była przyczyna takiego właśnie zachowania Artura W. 33-latek w małej kieszonce w bluzie ukrywał woreczek z białym proszkiem. Substancja została zabezpieczona, a mężczyzna trafił do policyjnej celi.
Po przeprowadzeniu wszystkich czynności okazało się, ze Artur W. miał 1,5 grama amfetaminy. Dochodzeniowcy z Rembertowa przedstawia mu zarzut posiadania środków odurzających.