„Ja nie wiem o co chodzi”
W momencie podjętej przez policjantów z Wawra interwencji 27-letni Łukasz B. upuścił na ziemię srebrne zawiniątko z marihuaną. Wywiadowcom powiedział, że nie wie o co chodzi, to nie jego narkotyki i niczego nie odrzucił. W drodze do komisariatu zmienił zdanie i przyznał, że 0,92 grama suszu stanowi jego własność. Teraz odpowie za posiadanie środków odurzających.
Policjanci zespołu wywiadowczego komisariatu w Wawrze podjęli interwencję wobec dwóch nerwowo zachowujących się osób.
Kiedy funkcjonariusze zbliżali się do mężczyzn, jeden z nich upuścił na śnieg małe zawiniątko z folii aluminiowej. Zaraz potem prosto w oczy powiedział wywiadowcom, że nie wie o co chodzi, niczego nie odrzucał i nie są to jego narkotyki. W zawiniątku znajdował się susz roślinny. Został on zabezpieczony, a 27-letni Łukasz B. zatrzymany.
Po zważeniu substancji okazało się, że mężczyzna posiadał przy sobie 0,92 grama marihuany. 27-latek już w drodze do komendy zmienił zdanie i przyznał, że ponieważ bał się odpowiedzialności karnej za posiadanie środków odurzających udawał, że to nie jego susz.
Teraz stanie przed sądem i odpowie za popełnione przestępstwo.