Miał 11,9 grama marihuany
Kierował vw polo i w plecaku na tylnym siedzeniu wiózł 11,9 grama marihuany. Zatrzymany przez wywiadowców stwierdził, że to jego narkotyki i ma je dla siebie. Teraz odpowie za posiadanie środków odurzających, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.Wyniki badań lekarskich zdecydują o tym, czy poniesie również odpowiedzialność karną za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków.
Wywiadowcy podjęli obserwację okolicy, w której według docierających do nich informacji może dochodzić do handlu środkami odurzającymi.
W pewnym momencie ich zainteresowanie wzbudził vw polo. Stróże prawa pojechali za tym pojazdem. Kilka przecznic dalej podjęli interwencję.
Na polecenie policjantów wydania przedmiotów, których posiadanie jest zabronione, mogących służyć do popełnienia przestępstwa lub pochodzących z przestępstwa, zarówno kierowca, jak i pasażer pewnie stwierdzili, że niczego takiego nie posiadają. Kilka minut później okazało się, że prawda jest zupełnie inna. Wywiadowcy na tylnej kanapie w plecaku znaleźli i od razu zabezpieczyli saszetkę, a w niej 13 zawiniątek foliowych z zawartością suszu roślinnego. Była to marihuana o wadze 11,9 grama. Równie sprawnie funkcjonariusze ustalili, czyja jest to własność. Kierowca, 19-letni Tomasz P. przyznał, że to jego susz i ma go na własny użytek.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszy zarzut posiadania środków odurzających.
Po uzyskaniu wyników badań okaże się również, czy poniesie również odpowiedzialność za kierowanie samochodem pod wpływem działania narkotyków.