Chciał wykupić swoją winę?
Kiedy strażnicy miejscy podjęli interwencję stał pod wiatą przystankową i palił papierosa. Robił więc dokładnie, to, czego w tym akurat miejscu robić nie wolno. W trakcie legitymowania, zamiast okazać dokument tożsamości, wcisnął do kieszeni spodni jednego ze strażników banknot o nominale 100 złotych. I tym właśnie sposobem dopuścił się popełnienia przestępstwa, za które przyjdzie mu odpowiedzieć przed sądem.
Policjanci z patrolówki zostali wezwani przez strażników miejskich. Na miejscu patrolowcy zastali funkcjonariuszy Straży Miejskiej oraz obywatela Wietnamu.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna palił papierosa pod wiatą przystankową. Strażnicy podjęli interwencję. Wskazali umieszczony na wiacie zakaz palenia i przystąpili do legitymowania. Obywatel Wietnamu zamiast okazać dokument tożsamości wcisnął do kieszeni spodni jednego ze strażników banknot o nominale 100 złotych.
Jak się potem okazało, poza tym, że popełnił wykroczenie nie posiadał przy sobie paszportu, a to z kolei dlatego, że nie miał aktualnej wizy, czyli przebywał w naszym kraju nielegalnie. I najprawdopodobniej była podstawowa przyczyna wręczenia korzyści majątkowej strażnikom. Obywatel Wietnamu chciał sie wykupić, za wszelką cenę starał się, by nie wyszło na jaw, że nie powinien być w Polsce.
W związku z tym, że dopuścił się przestępstwa został przez policjantów zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. Dziś po zgromadzeniu kompletu materiałów trafi do prokuratury, gdzie usłyszy zarzut.