Dla pieniędzy i ze zdenerwowania
18-letni Jakub B. kołpaki ukradł, bo szybko potrzebował pieniędzy, a opony przebił ze zdenerwowania. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu trzy tygodnie po zgłoszeniu przestępstwa. Wartość strat poniesionych przez pokrzywdzonego wyniosła 820 złotych. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.
Do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło zawiadomienie o kradzieży kołpaków i przebiciu dwóch opon w skodzie. Zgłaszający był użytkownikiem tego samochodu, było to jego auto służbowe.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wieczorem zaparkował skodę w pobliżu bloku na chodniku. Rano okazało się, że w pojeździe brakuje wszystkich 4 kołpaków. Na tym jednak nie koniec, z dwóch kół uszło powietrze. W warsztacie mechanicy powiadomili kierowcę, że opony zostały przecięte ostrym narzędziem i nie nadają się do naprawy, konieczna była ich całkowita wymiana. Wartość powstałych strat została oszacowana na kwotę 820 złotych.
W zasadzie zaraz po przyjęciu zawiadomienia sprawą zajęli się policjanci zespołu operacyjnego w wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Podjęli ustalenia i sprawdzenia, które miały wskazać, kim był sprawca tych przestępstw. Po kilkunastu dniach działań funkcjonariusze wytypowali złodzieja i wandala.
18-letni Jakub B. wpadł w ręce stróżów prawa wczoraj rano. Twierdził, że ukradł kołpaki, bo zwyczajnie potrzebował szybko pieniędzy, natomiast opony przebił ze zdenerwowania. Dochodzeniowcy zajmujący się sprawami przestępczości przeciwko mieniu przedstawili mu zarzut. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.