Trzykrotna złodziejka
30-letnia Mają C. wpadła w ręce patrolowców tuż po tym, jak udając, że jest znajomą sąsiadki i kogoś szuka okradła starszą kobietę w jej własnym mieszkaniu. To jednak nie koniec przestępczej działalności zatrzymanej. Dopuściła się również kradzieży dwóch telefonów komórkowych w jednej ze szkół. Policjanci przypominają, apelują i przestrzegają, uważajmy na nieznajomych, którzy pod różnymi pozorami starają się wejść do naszych mieszkań, to mogą być złodzieje!
Policjanci z referatu patrolowego zostali skierowani przez radiooperatora na interwencję na Saską Kępę, gdzie oczekiwał mężczyzna z młoda kobietą, podejrzewaną o dokonanie kradzieży.
Na miejscu mundurowi ustalili, że chwilę wcześniej pewną starszą panią, mieszkankę jednej z pobliskich kamienic okradła młoda kobieta, która weszła do jej mieszkania twierdząc, że jest znajomą sąsiadki i kogoś szuka. Po jej wyjściu okazało się, że z domu zniknęła torebka z pieniędzmi i dowodem osobistym
Policjanci od razu podęli działania. Pokrzywdzona bez trudu rozpoznała w zatrzymanej sprawczynię kradzieży. 30-letnia Maja C. początkowo twierdziła, że niczego nie ukradła i nie ma pojęcia, o co w ogóle chodzi. Kilka minut później zmieniła jednak zdanie.
Po przeprowadzeniu wszystkich czynności policjanci prewencji ujawnili również, że kobieta posiada przy sobie kradziony telefon komórkowy, a także sama jest poszukiwana. Trafiła do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu wykonali sprawdzenia oraz czynności operacyjne, w wyniku których wyszło na jaw, że telefon, który miała przy sobie był jednym z dwóch, które sama ukradła w jedej ze szkół. Teraz kobieta poniesie odpowiedzialność za popełnione przestępstwa.
APELUJEMY do wszystkich mieszakńców, nie otwierajmy drzwi nieznajomym i nie wpuszczajmy takich osób do naszych mieszkań! To mogą być złodzieje!