Krewki ojciec
Dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych i dwa zarzuty uszkodzenia ciała usłyszał zatrzymany Bogdan M. Przeciwko niemu prowadzone były w naszej komendzie już 3 sprawy. Mężczyzna nie stawiał się jednak na kolejne wezwania. Wpadł podczas kolejnej interwencji, kiedy to grożąc synowi śmiercią zranił go nożem.
Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego zostali wezwani na interwencję domową. Doszło tam do awantury, którą wszczął 51-letni Bogdan M. Z relacji zawiadamiających wynikało, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Jak się później okazało przeciwko mężczyźnie prowadzone są już postępowania w naszej komendzie, dwa dotyczyły gróźb karalnych, jedno z kolei uszkodzenia ciała. 51-latek nie stawiał się jednak na wezwania.
Tym razem Bogdan M. po raz kolejny już groził, że zabije swojego syna. Po to, by groźba stała się bardziej wiarygodna wymachiwał nożem i kierował go w stronę syna. W pewnym momencie doszło do przecięcia kciuka pokrzywdzonego. Mundurowi natychmiast zatrzymali krewkiego ojca. Trafił do policyjnej celi. Z akt spraw prowadzonych przez dochodzeniowców wynika, że mężczyzna ten od września 2008 roku wielokrotnie groził synowi i jego konkubinie, że ich zabije. Zdarzyło się również, że dopuścił się uszkodzenia ciała kobiety poprzez wylanie jej gorącej wody na głowę w okolicy ucha.
Kiedy 51-latek był już zatrzymany policjanci po konsultacjach z prokuraturą przedstawili mu zarzuty do wszystkich prowadzonych spraw. Tym sposobem usłyszał 4 zarzuty, dwa za kierowanie gróźb karalnych i dwa za uszkodzenie ciała. W dalszej kolejności Bogdan M. stanie przed sądem i odpowie za popełnione przestępstwa.