Światło, które świeciło się nielegalnie
Dzielnicowi z Rembertowa najpierw upewnili się, że w mieszkaniu świeci się światło, potem przystąpili do interwencji. 42-letni Ryszard G. pomimo braku licznika i odcięcia dopływu prądu nielegalnie korzystał z energii elektrycznej. Według wstępnych szacunków pracowników zakładu energetycznego powstałe w związku z tym straty przewyższają już kwotę 4 tysięcy złotych.
Dzielnicowi z Rembertowa otrzymali informacje na temat nielegalnego poboru energii elektrycznej przez jednego z mieszkańców ulicy Powroźniczej.
W zasadzie od razu policjanci udali się pod wskazany adres, aby zweryfikować informację. Najpierw podjęli obserwację, upewnili się, że we wskazanym lokalu świeci się światło. Chwile później znajdowali się już w mieszkaniu. Czynności wykonywali w towarzystwie pracowników zakładu energetycznego.
Okazało się, że 42-letni Ryszard G., pomimo wcześniejszego odcięcia dopływu prądu i braku licznika dokonał nielegalnego podłączenia i bezprawnie korzystał z energii elektrycznej. Na miejscu wykonano oględziny, dokonano wszystkich niezbędnych zabezpieczeń. Wstępne, szacunkowe wyliczenia pracowników elektrowni wskazywały kwotę ponad 4 tysięcy złotych, jako sumę strat powstałych w wyniku tej „kradzieży prądu”.
Policjanci z dochodzeniówki w Rembertowie przedstawią 42-latkowi usłyszy zarzut. Mężczyzna iodpowie przed sądem za popełnione przestępstwo.