To nie było tylko wykroczenie
Zgłoszenie dotyczyło zakłócenia porządku publicznego przez hałasującą grupę młodych osób. Patrolowcy wylegitymowali 4 mężczyzn. Pouczyli ich w związku z popełnieniem wykroczenia. Podczas sprawdzenia numerów roweru 30-letniego Jarosława K. okazało się, że jednoślad jest poszukiwany, skradziony w grudniu. 30-latek usłyszał zarzut paserstwa, a rower powrócił do prawowitego właściciela.
Kila minut przed 21.00 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego otrzymali informację, że przy ulicy Bukowskiego grupa młodych osób zachowuje się głośno i prawdopodobnie spożywa alkohol.
Policjanci bardzo szybko pojawili się we wskazanym miejscu. Zastali tam 4 mężczyzn, wylegitymowali ich, pouczyli jednak na tym czynności się nie zakończyły. Mundurowi sprawdzili numery roweru, który należał do 30-letniego Jarosława K. Okazało się, że jednoślad figuruje w policyjnej bazie jako poszukiwany, a utracony w wyniku kradzieży w grudniu ubiegłego roku. Mężczyzna twierdził, że rower jest jego i kupił go od nieznanej mu osoby. Nie do końca był w stanie sensownie odpowiadać na pytania patrolowców. Został zatrzymany, a rower policjanci zabezpieczyli.
W wydziale mienia śledczy przeprowadzili czynności operacyjne i procesowe i na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili 30-latkowi zarzut paserstwa. Rower o wartości 3 tysięcy złotych powrócił do właściciela.
jw