Groził i pobił
Zarzut kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała usłyszał zatrzymany przez patrolowców 64-letni Jerzy P. Mężczyzna najpierw groził, że pobije, a nawet i zabije swoją znajomą, a niedługo później, podczas wspólnego spotkania zaatakował ją i pobił uderzając pustą butelką po wódce. Teraz za popełnione przestępstwa podejrzany odpowie przed sądem.
Policjanci z patrolówki pełniąc służbę w terenie zwrócili uwagę na idącą chodnikiem kobietę z zakrwawioną głową i twarzą.
Okazało się, że miała rany w okolicy czoła i skroni. W rozmowie funkcjonariusze ustalili, że właśnie opuściła pokój hotelowy, który wynajmowała wspólnie ze swoim znajomym. I to on miał być sprawcą powstałych ran. Pokrzywdzona przyznała również, że zanim mężczyzna zaatakował ją pustą butelką po alkoholu groził, że ją pobije, a nawet zabije. Policjanci natychmiast zadbali o pomoc medyczną dla kobiety, a także udali się pod wskazany adres i zatrzymali 64-letniego Jerzego P.
W wydziale dochodzeniowo-śledczym po wykonaniu wszystkich czynności procesowych policjanci przedstawili zatrzymanemu zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała.
jw