Zaczęło się od zwrócenia uwagi
Policjanci zatrzymali 20-letniego Rafała W., który mając ponad 2 promile alkoholu we krwi najpierw rozpętał awanturę, a potem zdewastował klatkę schodową. Mężczyzna wpadł w szał w momencie, kiedy jedna z mieszkanek budynku zwróciła mu uwagę. Dziś w wydziale mienia zatrzymany usłyszy zarzut.
Kilkanaście minut przed 19.00 patrolowcy zostali skierowani na ulicę Zamieniecką, gdzie przed budynkiem doszło do awantury.
Na miejscu funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że od jakiegoś czasu grupa mężczyzn stała na podwórku, wszyscy spożywali alkohol i zachowywali się głośno i wulgarnie, zakłócali porządek publiczny. Kiedy kobieta podeszła do nich i zwróciła im uwagę prosząc o zachowanie spokoju jeden z nich stał się bardzo agresywny. Zaczął wyzywać zawiadamiającą, próbował też stosować przemoc. W pewnym momencie wpadł w szał i zdewastował sprzęty. Najpierw wybił szybę w drzwiach klatki schodowej, potem wyrwał skrzynkę na listy, na koniec zerwał gablotę ogłoszeniową. W chwili, kiedy zorientował się, że została wezwana Policja uciekł z miejsca zdarzenia.
Mundurowi od razu przystąpili do poszukiwania mężczyzny. Dosłownie po kilku minutach zatrzymali 20-letniego Rafała W. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do policyjnej celi.
Dziś w wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
jw