Ostrzegamy przed fałszywymi administratorami
Niewątpliwie dużo w ostatnim czasie można usłyszeć na temat kradzieży mieszkaniowych dokonywanych przez osoby podszywające się pod administratorów. Ostrzegamy przed łatwowiernym wpuszczaniem do domów i mieszkań nieznanych nam osób.
Co jakiś czas zdarza się, że do komendy zgłasza się osoba, która padła ofiarą kradzieży mieszkaniowej. Wielu z tych pokrzywdzonych zostało oszukanych w ten sam sposób. W progu ich mieszkań pojawiały się osoby – najczęściej kobiety, podające się za administratorki i pod pretekstem, np. kontroli rur wchodziły do środka. W mieszkaniu, osoby te najczęściej proszą o udanie się z nimi do łazienki i odkręcenie wody w celu sprawdzenia drożności rur. W czasie rzekomego sprawdzania drożności lub przecieku, inne osoby dokonują kradzieży pieniędzy, biżuterii lub innych cennych rzeczy.
Dopiero później okazywało się że sprawa, którą teoretycznie przyszły załatwić to czysta fikcja, a mieszkańcom ginęły pieniądze i cenne rzeczy z domu.
Aby nie stać się ofiarą oszustwa, należy przestrzegać następujących zasad:
Przed otwarciem drzwi:
- Spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno – kto to?
- Jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością.
- W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).
W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie.
We wszystkich opisanych przypadkach należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112 z telefonu komórkowego, przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała, a w przypadku rozmowy telefonicznej – numer z wyświetlacza telefonu, datę i godzinę rozmowy.
pp/KSP